Przystanek 187

Należy zaznaczyć że przystanki z rozkładami były podświetlane co obecnie nie jest możliwe.

Do kiedy przystanki tego typu były używane?

Wydaje mi się że w jakiejś szczątkowej formie były jeszcze na początku lat 90., ale nawet paznokcia za to nie dam uciąć.

Te drewniane miały także swoistą urodę w odróżnieniu od dzisiejszych paskudztw w stylu rurka i podła naklejka. Swoją drogą naklejki mogły by być przynajmniej odblaskowe, podobnie jak jest w tej lepszej części Europy.
Za drogo by było.

Bez przesady, to podświetlenie i tak prawie nigdy nie działało. A jeśli działało, to świeciło po oczach. Rozkłady były niewyraźnie drukowane na marnym papierze. Teraz w ogromnej większości miejsc nie ma problemu by przeczytać rozkład, przed chwilą to robiłem na tym właśnie przystanku I tak coraz więcej osób sprawdza na komórkach i to jest pewnie przyszłość. Na mniej ważnych przystankach uparcie stosowano gablotki z szybką, która zwykle była zbita dzień po powieszeniu. W lepszej części Europy rozkładów minutowych się nie stosuje (no może od niedawna), zwyczajowo się montowało tabliczkę na trakcji tramwajowej i trolejbusowej z godziną pierwszego i ostatniego kursu, i "interwałem".