329

Jelczydło z filmem- ach... to raz, a sklep, w którym zaopatrywali mnie "Starzy", to miodzio !!! Junior
A pierwszy, to chyba Sawa, nieważne. W roku zdjęcia, to nawet w planach Taty nie byłem na głównej. Bawił się okrutnie

Już byłem w średniakach. Cztery lata miałem.

To byleś gość. Taka metafora: Już mówiłem, w klasie 1 - Berlietów na żywo jesteś The Best !!! 2- Jelczy Ogórów w każdej maści, - też. !!! Ikarusów ..., jakże nie. Potrzebni są tacy Ludzie, jak Ty. (ja to mały skrzat, tylko dziamgam) i inni Wielcy tego portalu, którzy pamiętają, dzielą się wspomnieniami. Historia, to nas trzyma. Piękne wspomnienia.
Matura,Technik, Magister, Doktor, Wiktor...
Zazwyczaj myśli wyprzedzają język giętki. Dlatego z błędem walnę.

Jeszcze Chaussony APH522/521 i Ikarusy 620 pamiętam jak dojeżdżały przed moje okno obok Rapperswilskiej na krańcówkę 117 i K przy Wersalskiej... Starość nie radość.
Ale żywego kogucika - APH47/48/49 widziałem tylko jednego: APH49 jako wóz techniczny wiele lat stał na Chełmskiej za dzisiejszą kwiaciarnią. Wywieziono go na złom około 1975 roku. Jest gdzieś jego zdjęcie na galerii.

Wersalska, to ta niewdzięczna krzyżówka, gdzie 146 szło w prost w tym czasie.? Potem zrobili dziwne skrzyżowanie. Czy myli mi się?

Od przedwojny na przedłużeniu Francuskiej, Paryskiej i w końcu Wersalskiej była obła pętla najpierw P, później 117, K przed zakładem filtrów. Potem po przeniesieniu K na Międzynarodową przejeżdżały przez nią dodatkowo 146 i 147. Jakiś orzeł kilka lat temu wymyślił w jej miejscu rondo. Z dwoma samochodami na 5 minut. I kretyńsko poprzestawiał wszystkie przystanki na Francuskiej kompletnie dezorientując wszystkich mieszkańców.
Trochę jak zamiana historycznej czcionki taborowej na frutigera. Sztuka dla sztuki.

To od lat pamiętam. Podwaliną była trylinka czy kostka brukowa starego typu, tego nie pomnę.Czy znowu konfabuluję.

Oj była była! I czerwona wiata z szybami ze szkła zbrojonego w kratę. 146 i 147 zatrzymywało się na zewnętrznej części wysepki po czym prosto jechało na Wał, lub z Wału. Nie zawijało na pętlę.

Ale to były czasy dla nas. Słów brak.
A wiaty pamiętam, pancerne, może nie w tym miejscu, ale na Kole. A na Trasie metamorfoza. Wiaty jak z bajki, dla mnie - dzieciaka.

Ja to jeszcze od rodziców, trochę z pamięci. ale Ty ... Żeby to zachować i wrócić...

Piszemy te pierdoły w jak największym zakresie, aby utrwalać wiedzę następnym pokoleniom. Zresztą taka właśnie jest idea Omni-Busa. Za darmo. Ku pokrzepieniu serc.
A dla nas to radość, że możemy komuś to przekazać. Tak mówił mi umierając @Pawelec.

No tak. Wszystko, co pamiętam. Dobrze znać "folklor" własnej dzielnicy, lub tej, w której żyłeś niż cytować bzdury z dziennika dzielnicy z 21 wieku. Masz absolutną rację,

Pawelec
też, a właściwie on. (duża przerwa z szacunku dla Niego. )

Wiesz, to nasze powijaki. Pusty jest człowiek, któremu się nie kojarzy. Nie o to chodzi oczywiście by żyć wyłącznie przeszłością, ale wspomnienia to jednak nasza kultura, której w wielu przypadkach dzisiaj po prostu brakuje. A sentyment kreuje ponoć charakter człowieka, tak wpajali mi profesorowie na studiach. I zapewne tak naprawdę jest. Będziemy więc do póki możemy pisać Wam różne bzdury.

Widzę, że jesteś sentymentalny jak ja. Wrażliwy, również. Tamte czasy, to jak ... Nawet nie umiem porównać. Porównałem... kiedyś do pierwszych Ikarusów, to kazała z ojcem przyjść.
Ja raczej humanista z zacięciem technicznym. Sentyment, a sentymentalność to jednak inna cecha jest.

Damy radę. My się też postaramy. Ale jak to w dobrym teatrze: ważne by mieć widzów, takich z polotem również.

Tak,. to prawda. Masz absolutną rację.

Leon Schiller w końcu...

Przede wszystkim.
Innych nie wypada, tylko napędzają statystyki.
A myślisz, że poruszysz młodzież tym.

A my chcemy po prostu propagować KULTURĘ. Naszą w końcu. I tyle.
Ale zawsze coś przytkną. Jak to w naszej Polsce...

Zaczęliśmy wymijać się w w kom.

Próbuję wrócić na właściwy tor. Nie odniosłem się do Schillera. Daj mi chwilkę.

To piszmy po kolei. Na spokojnie. Witkacy zawsze dopisywał co prawda wzorami chemicznymi wspomaganie. Może tak trzeba, w końcu to nasza kultura...

Witkacy do kraju wraca... , jak mawiał Kaczmarski. Nasza kultura jest trudna. Na spokojnie, z wyczuciem.

Wiesz co? Daj mi privet, a pogadamy. Moja polonistka mnie prawie oblała za prawdomówność. a był 1992, bała się pewnie.

Mama romanistka pisała mi wypracowania z polskiego . Z tytułu moich zasług dostawała mimo wiedzy 3 z dwoma lub dwóję. Pani od polskiego pisała pani zawsze "żenujące ubóstwo treści" malując sobie paznokietki. No, co powiesz?

Oj tam, znam to oczywiście. No... widać romanopolonistka... czy jak tam zwał. Nie śmiałeś wystąpić przed szereg? Straszne i bolało sumienie.
I tą techniczną,(om) jak i humanistyczną,(om) wiedzę, to my chłonęliśmy z książek jednak.. Politechnika jak i Uniwersytet jest absolutnie pożądany. UCZTA SIĘ

Wiesz, co? Kika lat różnicy, a potrafimy się porozumieć raczej, z grubsza.
Lecz przyznaję, że do teatru to na Gombrowicza, Mroczka i na Marka Hłasko.Ale dawno
Daj ten privet, bo nas zjedzą...

I o to właśnie chodzi.

Aj... Dawno się tak nie bawiłem intelektualnie i nie tylko.
Sex, Alkohol, ... to wszystko nic, do tego, kiedy można porozmawiać, wymienić poglądy z normalnym człowiekiem.

Nie no, jeden feler ma .

Jest nie tak młody jak ja...

Z wiekiem ponoć się zaciera.
Niektórzy mówią, że się zacina...

Okie Dokie :)Może być.

Z Kobietami ponoć, u nas miedzy stadem chłopów, wszystko pozostaje w danym wieku, Jest ok.
Wiek się liczy., nie lata, a wciąż 21. Więc mi to lata.
Wam też powinno. Taki żarcik.

A tak poważnie, to ten świetlik i małe taborówki, to ja p...

Świetlik przyjechał od Skody i używany był jedynie przez dwa lata na pośpiesznym A. Potem mieli w dupie i świetlik był pusty. W 1964 zaniechano go definitywnie.

Padłeś?

Jestem. Parafraza dla nas, łapiemy "cwancyk" (zawsze tak mówiłem, wiem, że nie ok.) Nie sądzę, co by załapali, skoro nie załapali.

czasami takie straszyły u nas na Nakielskiej
Wracałem z kościoła , jak lenka. i napawałem się widokiem ogórów z filmami w dupie, a potem PR110, oraz ulubionych Ikarusów 280

Jestem !! Hej hej hej U Was 5, a u mnie 4.
Nieważne. Czekam na odzew.

To myślę, MISTRZU, do Niedzieli.

Poważanie. Te 3 czy 4 skasuj. do jutra. Pa

Nie kasujemy bo wartościowe. Nasledano zatem.

O moich kom. mówiłem.