1836, 4075

Można się śmiać lub nie, ale jakoś w grudniu zeszłęgo roku, jadąc tramwajem usłyszałem jak jedna starsza pani instruuje drugą, że "musi wysiąść przy placu Leńskiego".

Nic w tym dziwnego, starsi ludzie przez dziesięciolecia posługiwali się starymi nazwami. Tak jak my obecnie nadal jedziemy na pętlę Okęcie.

wcale nie musi byc bardzo starsza osoba, by tak mowic. ja tez tak mowie (jesli mowie do kogos kto ma pojecie...); i nie tylko w sprawie placu Lenskiego...; innych ulic i placow tez; w koncu na tym budowalismy dziecieca wizje topografii Warszawy (w moim przypadku od pocz lat 70tych )

Ja mówię tak z przekory, poirytowany ciągłymi zmianami nazw ulic by było politpoprawnie. Tak około 1982 roku gdy był stan wojenny i nic w sklepach nie dało się kupić, właśnie na owym placu w nie pamiętam jakim sklepie udało się dostać niesamowitą wycinankę sygnowaną przez UNICEFu, jakieś takie egzotyczne domki na palach do sklejania z papieru. Wszystko pięknie wydrukowane i opakowane, w ogóle nieporównywalnie do tego co wtedy było regułą. Niestety rodzice wozili nas głównie samochodem, przez co ogórka pamiętam tylko z wycieczki klasowej do Kielc, berlietów wcale a jelcze PR110 tylko raz czy dwa jechałem, ale i tak było to bardzo klimatyczne miejsce. Panowała tam typowa woń bloku wschodniego, zasikane klatki schodowe i spaliny z niskooktanowych paliw i oleju z dwusuwów, ale mi się podobało.

Z kolei Moja Babcia która mieszkała na Żeraniu zawsze mówiła ze jedzie na zakupy na Pragę Dwa, a zawsze miała na myśli pl.Leńskiego. Czyli pewnie ten sam sklep miała na myśli co oko. O ile dobrze pamietał to był sklep w arkadach, trochę dalej po lewej stronie co jadąca PeRea. Tak patrzę na fotkę to oprócz trawnika na pętli, którego teraz zastępuje peron to nic się nie zmieniło od tamtych lat

Ogórasek na 176

Praga II jeżeli już, żadna "Praga Dwa".