|
MADALIŃSKIEGO-SZPITAL 03
|
Ukłony dla anonimowego Ziomala, który postanowił uczcić rzeczoną Ninę nieco inaczej, 1000 razy bardziej pomysłowo niż kumple, zostawiający swe bazgroły pod... oknem Niny?
(Napis wisiał z dobre dwa tygodnie, niestety, ująłem go już w końcowym momenice istnienia, kiedy zaczął odłazić. A zaczęło się od tego, że pewnego dnia, odwożąc córkę do sąsiedniego przedszkola zostałem zaczepiony na rzeczonym przystanku przez Panią-w-trolejbusowym-wieku: "Panie, no patrz Pan, une już nie wiedzom, co wymyślić, żeby utrudnić ludziom życie! A bo to kto zna Ninę?!" Przyznam, w pierwszym odruchu chciałem kobiecinę posłać do wszystkich diabłów. Potem spojrzałem i zmartwiałem... A jeśli to prawda?! ;-))
|
|