4492

Dla mnie 1.08.2001 to trochę smutna data w komunikacji miejskiej. Zlikwidowano wtedy cały tabun pięćsetek z Ursynowa do Centrum: 514, 515 i 516. (To znaczy, 515 zostało jako numer, ale jeździło już z Huty do Rembertowa.) Na całej zmianie nieźle oberwała Puławska, przy której mieszkam, bo metro tędy nie jeździ. W tym samym 2001 ograniczono również liczbę linii tramwajowych na tej ulicy z pięciu do czterech na skutek wycięcia linii 4 z Pragi, skierowaniu jej na Żoliborz i w konsekwencji zabraniu 36 z Mokotowa, przerzucając je na plac Narutowicza. Do stanu 5 linii tramwajowych Puławska wróciła dopiero w 2008 r. za sprawą reaktywowanej wówczas po 16 latach linii 14. Jeśli chodzi o linie autobusowe, takiej liczby jaka była do roku 2001 nie odzyskano już nigdy. Co więcej - początkowo w zamian za 514, 515 i 516 Puławska otrzymała dowozowkę 179. Szybko jednak została ona wycofana. Początkowo w jej miejsce pojawiło się 206 - tylko w DP, jednak potem zamieniono je na 312, skracając po raz kolejny, już tylko do Woronicza, a potem 312 zamieniono na 107 operujące tylko na południe od al. Wilanowskiej. Ostatnie linie przyspieszone na Puławskiej dobito w 2007 r. (linia 524) i bodajże 2011 (linia 505). Ta ostatnia została zastąpiona przez 210 - była to bardzo ciekawa linia, bowiem zastępowała aż 3 wcześniej istniejące połączenia: 107 na odcinku od Ursynowa do al. Wilanowskiej, 505 na całej trasie oprócz środkowego odcinka; i tramwaj 33 - w relacji: Puławska-Woronicza-Wołoska. Samo 210 zlikwidowano definitywnie w 2013 r., tym razem bez żadnego zastępstwa, przy okazji pozbawiając komunikacji dziennej w al. KEN od Doliny Służewieckiej do Wałbrzyskiej (de facto ubijając przystanek BACHA) i w ul. Marszałkowskiej od pl. Unii Lubelskiej do pl. Konstytucji (ubijając przystanek LITEWSKA, gdzie nie zatrzymują się tramwaje).
Jeśli chodzi o połączenia autobusowe z Ursynowa do Centrum, to chyba jako jedyne ostało się 504 - i to z całkiem przyzwoitą częstotliwościa, ale za to okrężną trasą przez Żwirki i Wigury (przed metrem przez al. Niepodległości). Zlikwidowano za to, i to na samym początku, linię 134 która niezbyt wiele miała wspólnego z metrem i jeździła na Okęcie. Najpierw połączone ze 182 pozostało na odcinku od metra Wierzbno do Okęcia, potem jednak w wirze zmian ta relacja została uwalona całkowicie.

Z tyłu 2347 , najwyższy taborowy z rocznika 89 na R6, zadbany wóz to był