3098

Muzyka rakieta Chce zaznaczyć że większość "szóstek" do końca bytu na R12 wyglądało jak nówki. Mowa między innymi o 3071, 3075, 3096, 3098, 3023. 3096 i 3023 jako pierwsze opuściły zajezdnię w Piasecznie

3027 również, kiepsko natomiast wyglądał 3095

Jak to z nielicznych: 3009, 3037, 3039, 3040, 3041, 3042, 3043, 3046, 3048, 3051, 3095, 3097, 3098 + 805 to mało? To stanowiło 10 koma 8 dziesiąte procent stanu zajezdni Piaseczno.

Mówiłem o szóstkach że starszych dostaw dobrze wyglądały wozy o których wspomniał ~2294. Za to z solówek najlepiej zadbany to był 804. Biegi wchodziły leciutko, kierownica była z nowym wspomaganiem. Jak na tamte czasy to był super wóz.

Aaa, o szóstkach mówiliście obydwaj, faktycznie. Zamyśliłem się, chyba na tych tramwajach. Bardziej odniosłem się do kol. @dev. Zwracam honor. Nie dogadaliśmy się. Ja wymieniłem wszystkie, które nam (R-6) się dostały w ramach relokacji. A kolega @332211 wymienił 6- biegowe. Teraz złapałem mój błąd. Wiele innych zadbanych wozów trafiło również na inne zakłady. Ależ oczywiście, że i u nas większość piaseczniaków wyglądała dobrze. Mam nadzieję, że się dogadaliśmy teraz.
Ten 804 nie miał czasem makeup-u na buzi. Ale takiego bee?

3083 z 87 który trafił na R5 był zadbany i podobnie wozy co wylądowały na R11 (3068,3088)

@Igor: Oczywiście, że tak.

Ogólnie wozy z R12 były zadbane. Może dlatego że była tam inna polityka związana z przeglądami oraz naprawami. Kierowcy bardzo byli zżyci zarówno że sobą jak i z autobusami.

@2294, Makeup 804 miał na buzi, ale ten pierwszy 804 co chyba do Bydgoszczy pojechał. 804 o którym wspomniał 332211 to już wóz po remoncie. Ten po remoncie miał taki delikatnie wiejski tuning Bardziej wiejski niż fachowy makeup

804 w drugiej obsadzie to ex 1244

Były zadbane, to fakt. Ja mam natomiast osobisty sentyment do tego zakładu ze względu na rodzinę w Piasecznie, do której często jeździło się swego czasu trajlusiami i traktując linię obsługiwane przez ten zakład jako coś nowego, oraz (a może przede wszystkim) na linię 355, którą to ów zakład raczył obsługiwać nowymi Ikarusami. Tak poznałem Piaseczno. Numeracja przypadła mi do gustu, a potem to już Nowe Światy i Marszałkowskie we wszelakiej obsłudze. Trójka z przodu po Berlietach robiła wrażenie, aż...
... do uruchomienia Stalowej.

Obsługa 355 to jakiś sci-fi. Do dzisiaj nie potrafię tego zrozumieć. Swoją drogą niedawno znalazłem jedno zdjęcie linii 355 z 1987 roku ale tam jest solówka z R-6 (jest ono w dziale HLA na portalu).

Tak było. A co ty myślisz kolego, co ja wówczas pomyślałem? Patrzyłem się w ten numer na karoserii i nad drzwiami kierowcy oraz ten napis na szybie za kierowcą: "LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD PIASECZNO" jak porażony. Ja mieszkający na ul. J. Olbrachta na Woli, gdzie wówczas królowała R-6 Redutowa. Ok. na B, Bbis, 159 czy 459 spotykało się R-9, ale to wyjątki zrozumiałe. A w drugą mańkę nasze PR-110 Na 155, 166 czy 366 lub Ikarusy 280. A tu nagle Piaseczno na solo jak "Filip z konopi": 8xx to solówki były z '83. Ja też nie umiem wytłumaczyć tego logicznie, a na teorie spiskowe to mam wywalone. W '89 na 355 weszła Kleszczowa i też było dziwnie. Nie wspominam o roszadach na 305, 309, 384, 394 czy właśnie 109, 184, 194 czy 713.

Na 109 praktycznie do połowy lat 90-tych jeździło R-11. Nawet piękne zdjęcie ikarusa znalazłem na Emilii Plater z początku lat 80-tych ale prasowe, PAPu, więc nie bardzo mogę wrzucić. Za to na 409 R-6, a na 309 różnie A kiedy dokładnie 355 obsługiwało R-12? Jak pracowałeś w zakładzie to nikt nie powiedział dlaczego tak było?

W 1983 roku. No nikt nie wiedział, nie było z kim gadać.

Nie :"na szybie za kierowcą" a na kabinie.R-12 tak jak R-11 malowały szablony"LINIĘ OBSŁUGUJE..." bezpośrednio na kabinie.Bądź konkretny, albo nie pusczaj tutaj wodzy fantazji i nie wymyślaj.

Ale po co to krzyczeć. Wystarczyłoby jak byś skończył wywód na "...na kabinie". W porządku, po zastanowieniu się przyznaję ci rację. Tak, napis był na kabinie nad szybą. Ale to było tyle lat temu i to tak mały szczegół, że uważam, że nie ma o co kruszyć kopii. A jeśli już, to można zwrócić uwagę bez niepotrzebnych docinek. Pozdrawiam serdecznie Alfredzie.