KarosaSD11, SM11

Przód i tył ten sam profil. Pamiętam z kolonii w Ząbkowicach Śląskich A.D. 1982

Jak przednia i tylna szyba w PR100 i 110. Ale to udany był projekt. Tyle, że wykonanie fatalne. Po kilku latach nadawały się jedynie na złom. Dlatego nie załapały się do Warszawy. A były duże szanse... Napiszemy i pokażemy wkrótce całą tą historię.

Nie dawało mi to spokoju, gdzie to jest. Jakoś kojarzyło się że to miejsce odwiedziłem podczas kolejowych wędrówek po przebogatej czeskiej sieci. To Cheb: https://goo.gl/maps/CW12JtXt4Cx5wzq86 tylko z trochę innej perspektywy, tak że domy na pierwszym planie zlewają się z drugim. Dziwny to był pojazd, trwałość bardzo kiepska tak jak naszych (też) samonośnych sanów, dlatego praktycznie bez eksportu - w przeciwieństwie do ogórka i (w mniejszym stopniu) znakomite karosy 7xx. Ale jakoś dawali radę masowo to produkować, a u nas była ciągła niemoc...

U nas robiono masowo 272MEX, którego uznano za tak dobry, że w wielu miastach likwidowano tramwaje i trolejbusy. Jednocześnie był to model sporo do tyłu za techniką początku lat 70., jak wiemy poratowano się ucieczką do przodu...

@oko: podziękowania za lokalizację.
Jacku, SM11 było krokiem milowym, jednak prócz WPK Katowice nikt w Polsce nie odważył się na zakup Karosy choć była na wskroś nowoczesna. Jakość wykonania i trwałość odstraszała klientów niestety. A szkoda, gdyż projekt był bardzo udany.