5798

Większe wrażenie robi opisanie tego odcinka bezprzystankowego jako Biblioteka Uniwersytecka - Żerań FSO Tylko jedna linia przebijała 506 - oryginalne E-2 i jej odcinek Bonifacego - pl. Trzech Krzyży bez zatrzymania a teraz jest rewelacyjne E-7 (Wileniak - Jesiennych Liści). Te liście są na dalekiej Głębockiej więc odcinek jest konkretny a rozkład ustawiony tak, że Grodzio by się nie sprawdził

5798 to był świetny wóz.

Prosper nie zapominaj o dawnych ursynowskich ekspresach 483/503 i 486/505 :good:

Skoro już o historii, to IMHO warto przywołać też 474.

474 charakteryzował się bardziej małą ilością kursów

Lenka, Bartoni: kompletnie tych linii nie pamiętam. Nie miałem okazji nimi jeździć (474/483/486). Pamiętam za to pierwsze wcielenie E-1 z oczojebnymi zielonymi frontowymi i tylnymi dechami. Ale E-2rd był szybszy od E-1, bo na wspólnym odcinku nie zatrzymywał się ani na Mangaliach ani na Czarnomorskiej, więc jako ówczesny mieszkaniec Stegien po szkole jechałem najpierw na Górczewską i spowrotem, to był codzienny rytuał... Zawsze oczekiwałem 5161. Jednocześnie wypatrywałem mojego autobusowego faworyta wszechczasów czyli 5250 (wcześniej w '91 był nim krótko 5501) ale zamiast na E-1 on bez przerwy śmigał a to na 350 a to na 185 albo innych zwyklakach. Czasem na 514 - wtedy ścigałem go przez całe miasto. Miałem kumpla z ławy szkolnej z którym czasem się woziłem ale najlepiej pamiętam rzadkie wypady z dwiema koleżankami do Truskawia 708 i Dziekanowa Leśnego 701

Michał E-7 na obecnej trasie jest kompletnym niewypałem w porannym szczycie stoi w korkach na Głębockiej, Kondratowicza i Młodzieńczej a w popołudniowym sam skręt w Młodzieńczą z Radzymińskiej zajmuje 7 min. a później korek przed Centrum Handlowym Atrium Targówek. Rozwiązanie tych korków jest bardzo proste puszczenie E-7 Toruńską do Radzymińskiej i wtedy to będzie prawdziwy express no, ale cóż słoje z ZTM wiedzą lepiej.

Rozmawiałem dziś o tym z kilkoma kierowcami ITSu jeżdzącymi na długich dodatkach. Problem tkwi w wozach MZA i braku ViAtolli. Jedyny słuszny warszawski przewoznik nie wyposażył wszystkich swoich wozów w magiczne małe pudełeczka przyklejane do szyby Widziałem sam i słyszałem kilkakrotnie o cofających wozach MZA spod bramek

Akurat przegubowce z R4 z ViAtolli bez problemu można spotkać na 145, 160, 190, 500 i E-3. Problem raczej tkwi w nieporadności dyspozytora ze Stalowej byłego kierownika Redutowej, który nie radzi sobie z rozdysponowaniem taboru i tak na 169 puszcza z uporem maniaka Jelcze po modrnie wozy, które są za mało pojemne i jeżdżą załadowane pod sufit, a dowożą ludzi na cmentarz do ZUSu i do metra.

Na 112,114,145,414 akurat muszą mieć viaTOLL, gdyby na E7 trafiały też te wozy, mogły by śmignąć toruńską do radzymińskiej, lub np: toruńską do wysockiego, lub jagiellońskiej. Jeśli chodzi o 169 to ZTM w ydaje wskazówki jaki rodzaj taboru na jaka linie ma iść, chociaż po zakonczeniu kontraktu ITSu na 20 solówek, stalowej przypadł spory udział brygad po ITSie i okazało się że jest zbyt mało wozów 12 metrowych, stąd częste dziwadła, równiez na 169. Dyspozytorzy w sumie wiele nie zawinili

O tym, że ZTM wydaje wskazówki, jaki rodzaj taboru ma jeździć na danej linii to wiem i mam w niego wgląd. Na Stalowej jest 33 jelczy po modernie 54 Jelczy 121i oraz 25 SU12 a na 10 brygad na 169 na 8 potrafią być Jelcze po modernie, które przez dodanie dodatkowego siedzenia w nich mają rzeźnię zmniejszoną do minimum wstawienie jednego wózka blokuje autobus totalnie. Na takim muchowozie jak 212 na wszystkich brygadach pojawiają się SU12 i Jelcze 121i a ta linia jest właśnie w sam raz dla Jelczy po modernie. Tak, więc to dyspozytor jest odpowiedzialny za to, że wysyła te jelcze a nie ZTM. W soboty i niedzielę ZTM widzi sens wysyłania na 169 autobusów wielko pojemnych a wtedy akurat to bez problemu połowa miejsc jest wolna, bo ZUS nieczynny i do metra potrzebuje dostać się mniej osób.

O to Ci chodzi Różnica w pojemności w wozach 12metrowych Wdając się w szczegułiki faktycznie tu można winić dyspozytorów. Róznicy w jelczach po modernie, jak i nowszych oraz su12, dotyczacej pojemności trudno mi okreslić, ale w drugi dzien świat na 104 kursowały puściutkie 1811 i 4920, natomiast na 156 1305 i 1310 widziałem. wozy na 104 woziły muchy, natomiast osiołki na 156 na terenie bródna konkretnie załadowane i tu brak logiki ze strony dyspozytorów. Znam takiego jednego co by ci napisał że właściciel wozu miał w grafiku 104 to wyjechał swoim wozem, natomiast kierowcy ze 156 dostali wozy o pojemności która wskazał ZTM