EN57-1598

Co jest napisane obok ''łowicz''?

Łowicz przez Sochaczew - niegdyś pociągi do Łowicza jeździły też z W-wy przez Skierniewice

Do którego roku w KM były plastikowe siedzenia?

Z tego co pamiętam to w 2015-tym roku ostatni raz takim jechałem w relacji Radom-Warszawa Wschodnia. Był to jeden z kilku składów, który tuż po utworzeniu linii SKM S-9 obsługiwał tę linię. Na stołeczne tory kolejowe trafił jako wypożyczenie od PKP SKM Trójmiasto. Dalej w związku z remontami na linii obwodowej, zmianami tras i rozkładów jazdy na linii legionowskiej, aż wreszcie po zakup nowego taboru przez SKM W-wa składy z plastikowymi siedzeniami i charakterystycznym gongiem systemu głosowej informacji pasażerskiej zostały wykupione przez Koleje Mazowieckie. Możnaby rzec, że tym sposobem obie spółki SKM "pozbyły się" kłopotliwego w utrzymaniu sprzętu. To z kolei pozwoliło na utrzymanie ruchu w godzinach wieczornych np. na linii radomskiej, gdzie już rozpoczęły się prace remontowe na odcinkach Czachówek - Grabów nad Pilicą , Warszawa Zachodnia - Piaseczno. Wynikiem wprowadzonych zmian i tzw.instrukcji ostrzeżeń, poleceń/nakazów/zakazów był niemiłosiernie długi czas przejazdu między stacją początkową a docelową wynoszący 4 godziny. Na trasie pociągu oprócz licznie występującego jednotoru odnotowywało się równie sporą liczbę ograniczeń prędkości do kosmicznych 60 czy 40(!) km/h, lasu semaforów z najczęściej świecącym się czerwonym sygnałem [stop] i kolebiącymi się torami na nierównościach w miejsu do złączenia na chybcika ułożonym tłuczniu i podtorzu z betonowych belek, zaś miejscami z jeszcze przegnitymi do granic możliwości starym, drewnianym podtorzem i zardzewiałymi szynami. Na szczęście ten obrazek dziś ulega zmianie na lepsze.

@Białek Stołeczny Do ostatniej NG/P5 z modernizacją w miarę fabrycznego EN57, a kiedy to dokładnie nastąpiło, tego pewnie nie jest w stanie ustalić nawet prezes KM. Wszystkie "warszawskie" EN57 miały plastikowe siedzenia, bo po WWK kursowały EW55 (wcześniej też jego protoplaści, od EW51/E91 poczynając), więc na starszy model "kibla" z miękkimi siedzeniami się nie załapaliśmy.

Trochę zarósł ten nasyp od tego czasu i dopiero ostatnio nieco przycięto krzaki.