5

I ja na DTP byłem,
Warsztaty i zajezdnię zwiedziłem,
kubek i ulotki dostałem,
Co widziałem - to sfotografowałem...

A tak poważnie: uważam, że organizatorzy DTP jak najbardziej stanęli na wysokości zadania i nawet kapryśna momentami pogoda (wiatr i 'deszczykowanie' nieśmiałe) nie miała w tym momencie znaczenia (a ci bardziej wrażliwi mogli się bez problemu schronić do hali warsztatowej). Zarówno kolega 4ND, jak i ja, przybyliśmy w wersjach rodzinnych i nasze pociechy z pewnością będą miały co wspominać przez najbliższy czas :)