1008

Wiedziałem że jak już ktoś na to pojedzie to będziesz to Ty

Magia oznaczenia, mam słabość do zetek o numerze większym niż 9 W sumie rok temu była już taka linia i to w dodatku na tej samej trasie, ale wtedy było Libero

Gdy fotografowałem ten wóz, na tej linii (na pętli Rembertów-Kolonia), kierowca myślał, że robię mu zdjęcia (nawet groził rozbiciem aparatu). Jednak, gdy tylko powiedziałem, że jestem miłośnikiem, to pozwolił fotografować (wnętrze również) i jeszcze przepraszał. Śmieszna sytuacja

Klaksona przeczytał.

Najwidoczniej.

Idiotyczni pasażerowie (są ich tysiące) pstrykają smartfonami bez opamiętania każdą głupotę typu: szarpnięcie, przyciśnięcie drzwiami, podjazd centymetr od krawężnika itd i wysyłają jako skargi do ZTM. Nie dziwne, że kierowcy są podenerwowani...

Kwestia zagadania, od dłuższego czasu to całkowicie wystarcza. Kiedyś głównym punktem zaczepnym było to, że kierowcy sądzili, że zdjęcia robi się im personalnie, teraz na szczęście w znakomitej większości wiedzą o co chodzi. Poza tym, może się mylę, ale nieco inaczej zachowują się "fotoradary" (jak barwnie nazywa to Sławek) i pasażerowie przez Ciebie opisani (w sensie sprzętu, ustawienia się w konkretnej lokalizacji i tak dalej).

Nie wiemy jakim sprzętem dysponuje i jak się zachowuje kolega Bloo...

@prosper: O co chodzi? Bo myślę, że zachowuję się normalnie. P.S. Pstrykam Nikonem Coolpixem.

A zatem małym aparacikiem, który może wydawać się podejrzany dla przeciętnego kierowcy. Stąd początkowy atak.

Będąc userem O-B ma się w końcu "immutet"

*immunitet

@prosper: Domyślam się, że chodziło o "jemmutet"?

Nie - chodziło o kultowe słówko z serialu "Ranczo" - właśnie "immutet".

Niech ci bedzie ze to "jemmutet" byl. Jakkolwiek wiemy o co chodzi