Toyota Hi Ace

Teraz chyba trochę to ukrócono, ale tak z 10 lat temu w Rosji na wschód od Uralu było bardzo dużo używanych samochodów japońskich i bardzo mnie one dziwiły. Te same marki co u nas ale zupełnie inne modele. Jakieś takie toyoty krótkie ale wysokie, skrzynie faktycznie automaty, wykończenie kiepskie plastiki...

Teraz po prostu trafaiają gdzie indziej, ale dalej pół Azji i Afryki tym jeździ. Powód jest prosty - w Japonii nie opłaca się mieć starego auta, bo trudno je utrzymać, przeglądy sa wymagające i nie przejdzie nic co nie jest w pełni sprawne. Za to Azja i Afryka chętnie to od Japończyków kupi, bo te pojazdy są po prostu trwałe i nawet gdy już nie są w stanie przejść japońskiego przeglądu, wciąż mają przed sobą np. pół miliona kilometrów przebiegu zanim się naprawdę rozlecą.

Ciekawe dlaczego autobusy nie są automatami, mimo że chyba powinny być jako jeżdżące dużo i do tego zapewnia to większy komfort kierowcy i pasażerów? Może dlatego że rynek jest praktycznie zmonopolizowany przez ZF i Voitha, może jeszcze Allison - ale przecież Japończycy robią takie skrzynie do osobówek. Czy nowsze samochody japońskie są trwałe to mam wątpliwości, ale z nieco starszych to mam carinę 31-letnią od nowości, teraz już zarejestrowaną jako zabytek ale w zasadzie nie ma z nią większych problemów. Od czasu do czasu ktoś się pytał czy bym nie sprzedał do Afryki.