Senny koszmar motorniczego?
|
Rozwiązania tramwajowe w Amsterdamie mogłyby wywołać zawał u niejednego polskiego motorniczego. Zwłaszcza "ryje beret" pod tym wzgledem Leidesestraat przemierzana przez tramwaje linii 1, 2, 5. Leidesestraat to bardzo uczęszczany deptak pieszy, tak wąski, że dwa tory tramwajowe muszą nachodzić tu na siebie, a tramwaje obowiązuje ruch wahadłowy. Przystanki na mostach o ciekawym, łukowym profilu pionowym, są najszerszym miejscem i tam umieszczone są mijanki. Co ciekawe, całość obywa się bez sygnalizacji świetlnej sterującej ruchem tramwajów, bazuje wyłącznie na wzajemnej widoczności z poszczególnych mijanek oraz na rozsądku motorniczych (nie wjeżdżanie "na czołowe", jechanie w maksimum 2 tramwaje (tyle mieści się na mijance). I to świetnie działa, choć wygląda jak holenderska masakra tramwajem elektrycznym!
fot. Rafał Muszczynko
|
|