1644

Takie same kamerki widziałem na wozach U12 CNG w Radomiu (Ta seria II).

Miałem nadzieję że i u nas tak będzie - tym bardziej, że każdy nowy wóz ma osobne monitory na reklamy. Ale pewnie wozy z linku nie mają elektrodech...

Numer kierowcy jest bardzo potrzebny...

W Alpino/Urbino 8,6 (niepotrzbne skreślić) nie ma elektrodech. solaris8315: jest potrzebny, jakbyś chciał zgłosić skargę, czy coś w tym stylu.

W Warszawie wystarczy numer taborowy, linia, kierunek, godzina, ewentualnie brygada i miejsce.

W Poznaniu też, plus właśnie numer służbowy, żeby ułatwić sprawę, gdy trzeba szukać 'winnego'... Ale wydaję mi się, że znając taborowy, linie, brygadę i godzinę łatwo byłoby ustalić kto kierował pojazdem - tylko to też zależy od tego, czy będzie się komuś chciało.

Całkiem możliwe - dlatego ja trochę nie rozumiem po co komu znać numer służbowy kierowcy, ale tak już ktoś wymyślił. Nie słyszałem jeszcze o przypadku, że niepodanie numeru służbowego uniemozliwiło wyjaśnienie sprawy.

Bardzo dobrze że Poznań zdecydował się na wersję z drzwiami otwieranymi na zewnątrz. Ułatwiają one wysiadanie i wewnątrz jest więcej miejsca, Warszaskie MZA leci po taniości przez co w autobusach jest ciasno i gorzej się wysiada.

Drzwi wychylne są bardziej awaryjne ale faktycznie - ludzi na przystankach by odpychały przed blokowaniem wyjścia z wozu. W naszych NM223 wychodzi się bezproblemowo, tylko że te krasnale jeżdżą po zadupiach wożąc powietrze. Na 211 by się przydały.