Maglev Exhibition Center
|
W całym projekcie kolei magnetycznej nie chodzi jednak tylko o transport. Maglev wywróci do góry nogami pół Japonii, zwłaszcza rynek nieruchomości.
Załóżmy, że dostałeś pracę w Tokio i chcesz tu wynająć mieszkanie. Ceny są bardzo wysokie, ale nie bardzo masz wybór - bo przecież nie będziesz jeździł do pracy dwie godziny w jedną stronę? No i tu wchodzi Maglev, cały na biało - po jego budowie będziesz mógł mieszkać na totalnej wsi, w dużym domu, mając widok na górę Fuji za oknem, a do pracy w ścisłym centrum Tokio wciąż będziesz miał 30 minut jazdy pociągiem, czyli mniej niż trwa dojazd z wielu stacji kolejowych w samym Tokio. Zresztą twoja firma, która dziś wynajmuje kosztowne biura w centrum Tokio też pewnie rozważy wyprowadzkę na "przedmieścia" np. 250km dalej, gdzie czynsz będzie znacznie niższy, a dojazd do centrum Tokio wciąż akceptowalnie krótki. Interesująca wizja?
Japończycy szacują, że budowa Maglevu w ciągu kilku dziesięcioleci zleje Tokio, Yokohamę, Nagoję i Osakę w jedno gigamiasto. W wielu miejscach na odludnej dziś wsi, gdzie jeszcze niedawno nikt nie chciał mieszkać, wyrosną nowe dzielnice i miasta, które ostatecznie zleją się w jedno giga-miasto. Ceny nieruchomości w pobliżu nowych stacji wzrosną wielokrotnie (tak, można na tym zarobić krocie), a w Tokio i Nagoi spadną. Prace planistyczne nad tym jak wykorzystać Maglev nie tylko do transportu, ale i do zmian planistycznych i ekonomicznych - trwają.
fot. Rafał Muszczynko
|
|