Shinkansen 700 series
|
Oprócz serii N700 na torach Tokkaido Shinkansen można (jeszcze) spotkać składy serii 700. Produkowane od 1997 do 2006 roku są powoli wycofywane z eksploatacji. Do końca 2019 roku fiskalnego (czyli do kwietnia 2020r.) ma już nie być ani jednej sztuki w eksploatacji - jeżeli ktoś więc chce się nimi jeszcze przejechać, to musi się śpieszyć. Później mozna je będzie zobaczyć już tylko w muzeum.
Przy okazji widać biało-niebieskie malowanie charakterystyczne dla pociągów jeżdżących po linii Tokkaido Shinkansen.
fot. Rafał Muszczynko
|
|
Jednak i tak jest to dziwne - zwłaszcza jak się popatrzy na serii 0, które jeździły całkiem do niedawna (2008 czy 2012), a zaczęły kursować w 1964 roku... Tak samo seria 500 na torach na raie zostaje, a jest starsza niż 700.
Wiki podaje, że jeden skład 700 (16 wagonów) kosztował w 1996 roku około 4 miliardy Yen, czyli na nasze 160 mln PLN. Nasze Pendolino kosztowało 132mln PLN za sztukę, a liczy po 7 wagonów (czyli mniej niż połowę długości składu Shin), a do tego jest wolniejsze, więc nawet jakby wziąć pod uwagę inflację, to jednak nie wychdozi jakoś bardzo drogo. Zwłaszcza jak się jeszcze pomyśli o róznicach w koszcie pracy pomiędzy Polską, gdzie zdaje się budowano Wahadełka, a Japonią, gdzie budowano 700-tki..