|
K O M U N I K A T Y |
Strona główna > Komunikacja w latach 1990-2000 > Autobusy MZA w latach 1990-2000 > MZA R-9 Chełmska (+2006) |
PLIK 500/1512 |
|
|||
|
Infomacje o pliku | |
Nazwa pliku: | 2141_01_11_2000_212-219_Cm__Wolski.jpg |
Nazwa albumu: | Jan Oborniak / MZA R-9 Chełmska (+2006) |
Ocena (11 głosów): | |
Data: | 01.11.2000 |
Miejsce: | Cm. Wolski |
Nr pojazdu: | 219 |
Linia: | 212 |
Wielkość pliku: | 765 KiB |
Data dodania: | 31, Sierpień 2020 |
Wymiary: | 1200 x 800 pikseli |
Wyświetleń: | 747 razy |
URL: | http://omni-bus.waw.pl/archiwum/displayimage.php?pid=111368 |
Ulubione: | Dodaj do ulubionych |
Komentarz 1 do 12 z 12 Strona: 1 |
|
|||
Łał przy przstanku zaparkowana Warszawa M20, ciekawe czy wtedy jeszcze w zwykłym użytkowaniu przez jakiegoś starszego pana czy może już jakiś pasjonat nią jeździł.
|
|
|||
W Aninie tak do 2010 mniej więcej starsza pani przyjeżdżała Wartburgiem 353 pod sklep sprzedawać warzywa.
|
|
|||
Te taśmy po drugiej stronie chyba sugerują że budowano wtedy nowy ZP Fort Wola w związku z budową CH o tej samej nazwie za plecami fotografującego. Dotychczas te przystanki wchodziły w skład zespołu Cm. Wolski, a przystanek w stronę centrum był dużo dalej naprzeciwko pętli tramwajowej. Tu postanowiono go lekko przybliżyć.
|
|
|||
Pasjonat. W roku 2000 Warszawy też były tak samo rzadkie jak dzisiaj.
|
|
|||
Czy zdarzały się Ikarusy, które miały we wszystkich drzwiach przeszklone doły?
|
|
|||
Wszystkie nie. Czasem trafiały się takie jak ten ze zdjęcia, któremu wstawili jedno przeszklone skrzydło.
|
|
|||
@oko no Wartburgi 353 to jeszcze dzisiaj zdarza się zobaczyć użytkowane na codzień przez starszych ludzi.
|
|
|||
No nie wiem, ja ostatniego widziałem właśnie wtedy. Wątpię, teraz nie ma mechaników mających odpowiedni sprzęt i potrafiących zrobić remont dwusuwa (zostało kilku w kraju, ceny mają już nie symboliczne). Starsi kupili golfy czy tico, wartburg to już zdecydowanie pojazd dla hobbysty. Już warszawa jest łatwiejsza w utrzymaniu, nie mówiąc o dużym fiacie czy maluchu. I maluchy to faktycznie się widuje w zwykłym użytkowaniu.
|
|
|||
@oko w mojej okolicy jest starszy pan który porusza się Wartburgiem 353 posiada go od nowości i dam sobie głowę uciąć że jeszcze trochę takich przypadków jest nawet nie licząc gargamela no a mechanika dwusuwowego Wartburga czy Trabanta jest tak prosta że łatwo sobie poradzić z naprawami.
|
|
|||
Mechanika jest prosta ale od czasu do czasu (co kilka lat - kilkanaście/kilkadziesiąt tys. km) trzeba zrobić remont silnika związany zwykle ze szlifami, kolejnym wymiarem tłoków i pierścieni, no i trzeba mieć prasę do rozmontowania i zmontowania wału korbowego. Słabe smarowanie, łożyska a nie panewki - tania konstrukcja ale nietrwała. Nawet hobbyści narzekają że o specjalistę trudno, a części też coraz częściej dorabiane przez specjalne firmy, drożej niż do nowych samochodów. W mojej okolicy nie kojarzę samochodu-dwusuwa w regularnej eksploatacji, są oczywiście jednoślady a nawet lokomotywy (np Class 66 ale on ma oczywiście smarowanie ciśnieniowe).
|
|
|||
@oko to cieszę się że w mojej okolicy jest inaczej
|
|
|||
Oczywiście że zdarzały. Wóz 234 miał wszystkie przeszklone doły
|
Komentarz 1 do 12 z 12 Strona: 1 |