2804

Najładniejszy wzór malowania zbliża się do najfajniejszego wzory przystanku.

Mi się ten wzór malowania nie podobał. Dla mnie Ikarus to tylko czerwony. Dekoracje numeru linii na wozie też mi się nie podobają. Najlepsze były z drugiej połowy lat 80 i całych lat 90. Przystanek może być^

Ja byłem przyzwyczajony do ikarusów biało-czerwonych, tym bardziej że ich malowanie nawiązywało do ówczesnych Jelczy PR100 i PR110. Dziwnie i nienaturalnie wyglądały dla mnie solówki Ik260 z czerwonym dołem. Ikarusy 280 w nowym malowaniu dostarczono dopiero w 1985 roku i jako pierwsze zapamiętałem 2060 i 2165, chyba na krańcówce Emilii Plater. A w moim rejonie (R6) pierwsze "czerwone" przeguby to były 2241-2250 oraz 2389-2392.
Te ramki na tablice były stosowane dosyć krótko, bo zaczęto stosować kasety z filmem. Czytelność i widoczność pozostawiała wiele do życzenia, zwłaszcza nocą, więc wprowadzono znane nam kasety na dechy. Tablice były szablonowe - ręcznie malowane - pędzlem lub gąbką, albo aerozolem. Ostra miała w zwyczaju zamalowywać "światło", jej tablice wyglądały bardziej estetycznie - coś jak dzisiejsze "naklejkowe".

Oczywiśxie że najładniejsze malowanie. Wizualnie dawało to smukłą i lekką sylwetkę pojazdu.

Te 366 wygląda jak przyklejone do szyby.

To chyba tablica jest włożona pomiędzy szybę a oryginalną kasetę.

A w ogóle to wygląda jak elektryczny Ikarus, z tymi odbierakami

Jaki to był dokładnie kolor? Biały, kremowy?

A i czy ten słupek przystankowy był wprowadzony wraz z budową Trasy Łazienkowskiej?

Malowanie najładniejsze.

Generalnie, jak dla mnie, biały był biały - kobieta mogłaby z pewnością doszukiwać się odcienia tej białości Co do przystanku to nie wiem czy ich wprowadzenie miało jakiś bezpośrednj związek z Ł-ką, ale faktycznie pojawiły się jakoś w tym właśnie czasie. W pamięci widzę je zawsze razem z Berlietami PR-100, które były autobusami mojego dzieciństwa. Może im zawdzięczam sentyment do tego wzoru malowania?