Leyland
|
Piękny Leyland ORBISu na Freta. Takim samym w 1969 mając niespełna 5 lat pojechałem z mamą nad morze do Kołobrzegu. Startowaliśmy wieczorem z brukowanej jeszcze wtedy Kruczej, spod znanego Grand Hotelu. Niesamowite, ale pamiętam to do dziś. Bruk świecił, bo siąpiło. Siedzieliśmy na samym tyle. Fajnie było!
Bardzo proszę o podpowiedź, jaki to był typ pojazdu. Pamiętam, że z tyłu był zaokrąglony, i miał aluminiową drabinkę na dach.
Za to w tym wypadku kolorów zupełnie nie kojarzę. Wiem tylko, że jakieś pasy na burtach były.
|
|