4493

Piękny analogowy portret!

Duża kabina w pięknym wozie i jego piekny portrecik, wiecej takich chcemy

Tak jak połowie 280.70E. 3 biegowa skrzynia to mocna przesada jak dla wozów o mocy 250KM (Ikary). Lionsom z ITS z resztą też brakuje przynajmniej jednego biegu (mają voithowskie czwórki, 360 kucy, bez zbędnej elektroniki typu telewizornia w II klasie). A kwadraty serii 42 miały D2866/250KM i Ecomata 4HP500 - i w tym zestawie latały malinowo. Ponoć nawet specjalnie pod ten silnik (gabarytowo duży) miały zrobioną komorę, czyli dlatego tylne siedzenia były umieszczone tak wysoko. W 43 i 44 (D0826/220KM - jak NL'ki ITS) było sporo luzu. Dzięki tej przestrzeni przynajmniej wozy się nie paliły.

Polecieć się poleci, ale start jest tragiczny. Jedynka przeciąga w trzybiegówce do przynajmniej 20 km/h. Spalanie ropy z pewnością potężne. Natomiast dla odmiany Lajonsy 34XX mają najnowsze cudo MANa - D2066 (pojemność mniejsza o półtora litra względem NG313, gdańszczaków i 5202 a moc większa - nie 310 a 360KM) za to tu komputer zmniejsza tę moc gdy spalanie przewyższy normę (ile norma wynosi, nie wiadomo). Jakkolwiek z tych 360 koni może nawet do 250 zejść i dlatego w lecie z włączoną klimą (która mocno obciąża silnik) nowe Lajonsy są mułowate. Ale ponoć w efekcie oszczędne.

VOITH 3 i ZF4 miały takie samo najwyższe przełożenie równe 1 (bieg bezpośredni), więc przy tym samym moście skrzynia nie wpływa na V max. Natomast 5 bieg w ZF5 ma przełożenie 0.83, a 4 w VOITH4 - 0.7x (nie pamiętam dokładnie), więc teoretycznie jest szybszy. I dlatego przy VOITH4 zaczęto stosować "krótsze" mosty, żeby się lepiej zbierały, a ZF wprowadził szóste przełożenie równe Voithowej czwórce. VOITH ma mniej przełożeń na niskich prędkościach, ponieważ zastosował inną konstrukcję sprzęgła hydrokinetycznego połączonego równolegle z biegiem (na jedynce), dlatego nie ma potrzeby stosowania tylu przełożeń mechanicznych i ich przełączania, co w skrzyniach ZF. Trudno tu mówić o wyższości jednej skrzyni nad drugą.
Btw. 4490-4499 to piękna seria kwadratów - pierwsza nieszarpiących - szkoda, że było ich tylko 10.

Voith to dobra skrzynia na ruch miejski. Dzięki długiemu pierwszemu biegowi pojazd unika szarpnięć jadąc w korku. Ze skrzyniami ZF bywało różnie. Przełożenie biegów serii 55/57 oraz Neoplanów i MANów NG313 było inne niż w reszcie pojazdów ze skrzynią tego producenta, w tej wersji nie szarpały. Najgorzej jest w U15 i było w pchaczach (duża moc i gaz pneumatyczny). Mnie osobiście denerwowało, że kupowano wozy wymieszane skrzyniami. Logiczniej byłoby postawić na jeden typ.

@Behemot, w sumie było ich 40, natomiast na chełmskiej faktycznie 10

@lenka Mam na myśli nieszarpiące, czyli ze skrzynią Voith Pozostałe były ZF

O byłem pewny że wszystkie z 94 były identyczne

W lionsach 34## normy są od 50 do 70l/100km

Długie Ikary lewary miały normy ok 39-48 l/100km, najczęściej 42-45, czyli ponad półtora raza mniej.