![]() ![]() |
K O M U N I K A T Y |
Strona główna > Test > Komunikacja w latach 1945-1989 > Ikarusy 260/280 (lata 80.) |
![]() |
PLIK 256/450 | ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|||
|
Infomacje o pliku | |
Nazwa pliku: | 600521.jpg |
Nazwa albumu: | dev / Ikarusy 260/280 (lata 80.) |
Ocena (2 głosów): | ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Słowa kluczowe: | 3202 / 191 |
Data: | 1987 |
Miejsce: | Wery Kostrzewy |
Nr pojazdu: | 3202 |
Linia: | 191 |
Wielkość pliku: | 135 KiB |
Data dodania: | 20, Styczeń 2020 |
Wymiary: | 700 x 317 pikseli |
Wyświetleń: | 1007 razy |
URL: | http://omni-bus.waw.pl/archiwum/displayimage.php?pid=110592 |
Ulubione: | Dodaj do ulubionych |
A skoro bardzo chciałeś wejść pierwszymi drzwiami w tamtych czasach, wystarczyło wsunąć dłoń pod zderzak i namacać trzy przyciski, i użyć dwóch z nich. Ten sam system, co potem. Zmienili jedynie lokalizację za klapkę wlewu płynu borygo lub wody ze względu na awaryjność wywołaną przez zawilgocenie.
Chociaż kilka razy, swojego czasu, 'paser' mi wyszedł na światłach: myk pod poręczą i ... pooooszedł w długą.
Potem klapki zaczęto plombować i zniknął problem otwierania drzwi na światłach (no prawie). Niektórzy szli dalej i zaczęli używać śrub wraz ze znacznej średnicy podkładkami (śruba wkręcona w obudowę blisko klapki), które razem tworzyły zaporę nie do przejścia. To rozwiązanie z kolei oblewało na OT (można było sobie pozwolić na tą częstotliwość ponownego wkręcania
Względy bezbieczeństwa, to jak zwykle u nas leżały i kwiczały ...
Ja za to pamiętam doskonale kierowcę z drugiej obsady 2294, dopóki wóz był na całkach.
@Rfx: Dzięki za subtelne zwrócenie uwagi na pisownię. Mój błąd, przyznaję. Nawet Santa Claus mówi ho ho ho, więc nie mam na co zwalić.
A 2309 zgadza się wszystko, dodam od siebie, że kiero nie pozwalał siadać na poręczy w przegubie. Wychodził i zganiał, tak po prostu. A potem miał ten koszmarny wypadek pod zamkiem na E-3 wozem 2258. Wtedy już obsługiwał tylko dodatki. Na imię było mu Andrzej.
Tak na marginesie, to o wielu wozach można by się rozwodzić, chociaż pamięć ulotna coraz bardziej (u mnie). Czasu by zbrakło.
2251, 2269, 2288, 2309, 2325, 2339, 2347, 2363, 2369 wszystkie, to druga lub trzecia obsada (nieważne). Mój wybór zadbanych wozów na R-6.
2272 ze spaskudzonymi zderzakami w kolorze nie przypominającym nic, na stałe na 155. Dwóch fajnych kierowców.
Dla mnie zawsze wyznacznikiem był wygląd zewnętrzny i czas kiedy wóz szedł do remontu. Z R6 dwa wozy z 88 roku przeżyły wszystkie wozy z 89 w kwestii pierwszego remontu, a mianowicie były to 2285 i 2325 które wyjechały z T4 ze srebrnymi listwami zewnętrznymi na laczeniach. Żaden wóz z R6 z 89 roku takich nie miał, nawet wspomniany 2329 który poszedł chyba jako ostatni z tego rocznika na T4. Chwilę wcześniej wróciły 2339, 2347.
@lenka: To zupełnie jak moim.
Ale proszę nie dziw się, że 2312 '89 szybko trafił pod nóż, w końcu władał nim sławetny "Janek hitler" - kat na wozy.
2329 tylko dlatego, że obsługiwał dodatki jeszcze przed NG, co było rzadką praktyką. Ale było jak mówisz.
Solówki natomiast, to moje typy: 1408, 1420, 1436, 1441, 1442, 1446, 1448 oraz 1466, 1468, 1474 i 1499. Większość została oddana na inne zakłady, lub sprzedana przed NG.
Właściciel (obsada) tak chciał, to i zmienili niedługo po tym, kiedy wziął(obiął) go na stan. Zagadałeś dobrze z kim trzeba, to miałeś wszystko - przecież to wiesz.
Pamiętasz jak długo trzymała się seria 234x '80, oraz 236x i 237x po remoncie w Lublinie? 2349 najdłużej.
To były stałe obsady linii, może ktoś pamięta jakieś?
Ja spróbuję 155 przed i po 1989 roku, to wyglądało tak:
2256 - dodatek
2275 - całka
2272 (2272) - całka
2351 (2312) - całka
2377 - dodatek
2373 (2327) - całka
159:
2381 - dodatek
2342 - całka
167:
2243 - całka
194:
2322 - całka
2370 - dodatek
2366 - ?
Reszty na ten moment nie pamiętam i bardzo żałuję, ale wrócimy do tego.
@Marcin 2294 Solówka 1420 miała przez długi czas stałą obsadę na linii SZKOŁA na Jelonkach. Z solówek najbardziej lubiłem "pomarańczki". Zawsze coś "pomarańczowego" jeździło na 305. Tylko 5 z nich (1466, 1467, 1472, 1479 i 1480) przetrwało pożegnanie R6 z krótkimi ikarusami w 2005 roku i powędrowało na nowe zakłady. Nie lubiłem wozów po CWS 1451-1465 i 1481-1500 (bez 1498-1499).
155: 2363 przecież - całka.
Wozy po CWS to 1481-1500 (bez 1498-1499). 1497 przetrwał najdłużej (trafiłem go nawet ze 2 razy) Natomiast 1451-1465 w momencie przerzutu były dziewiczo zajechane, co jeden to inny kolor, a zderzaki, to od białości po sraczkowate. Połowa z nich, to Inflancka, a druga, to Kleszczowa. Tylne kasety pod różnymi kątami mocowane. A dwa z nich, te z inflanckiej, nawet z wsuwkami na dechy z tyłu. Pojeździły i u nas kilka miesięcy do remontu. itp.
167: 2275 (2294) - całka